Jak pracować z modelką?
Mam dziś dla Ciebie prawdziwą petardę! Pamiętam, że gdy znalazłem poniższy tekst w sieci, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest to list otwarty modelki do początkującego fotografa. Pokazuje jak fotograf powinien pracować z modelką, oraz jak zdecydowanie nie powinien tego robić. Bardzo pouczające. Oryginalny tekst został opublikowany na blogu modelki Jen Brook. Za zgodą Jen przetłumaczyłem jej tekst i zamieszczam go poniżej.
Może znasz już list Jen, a rzeczy o których pisze będą dla Ciebie oczywiste. Jeśli jednak dopiero zaczynasz swoją fotograficzną przygodę kwestie, które porusza Jen świetnie pokazują, że opanowanie techniczne sprzętu, to tak naprawdę dopiero wierzchołek góry lodowej. Dalej jest cała masa drobnych szczegółów, niuansów związanych z kadrowaniem – w taki sposób, aby fotografowana osoba wyglądała korzystnie, odpowiednie ustawienie świateł, czy sama pracą z modelką – prowadzenie jej, ośmielenie – jeśli jest niedoświadczona, wprowadzenie pozytywnej atmosfery. O tych wszystkich rzeczach musisz wiedzieć, musisz je wyćwiczyć i opanować.
Zachęcam Cię do lektury listu – potraktuj go jako inspirację do dalszego rozwoju swojego fotograficznego warsztatu. Naucz się obsługi sprzętu, podstawowych kwestii technicznych i idź dalej, zajmij się kwestiami, o których pisze Jen – to tam jest ukryte prawdziwe piękno Twoich kadrów.
Drogi (początkujący) Fotografie,
Nazywam się Modelka. Chciałabym, żebyś wziął pod uwagę te kilka rzeczy, gdy będziesz mnie fotografował, tak abyśmy oboje uzyskali jak najlepszy efekt.
– Nie ważne czy jesteś kobietą, czy mężczyzną zadbaj o luźną atmosferę. Gdy przebywam w towarzystwie kogoś kto wie jak się śmiać, jestem taka radosna. Jeśli umiesz śmiać się z siebie wtedy i ja będę się śmiać i oboje będziemy bardziej na luzie.
– Nie śmiej się ze mnie. Nie dawaj negatywnej energii robiąc dziwne miny, dziwnie się podśmiewając albo pozwalając mi myśleć, że jestem czymkolwiek innym niż po prostu wspaniałą istotą. Ja muszę w to wierzyć, aby zachować pewność siebie.
– Jeśli nigdy nie robiłeś zdjęć modelce, może zastanów się czy nie warto zapłacić doświadczonej modelce, żebyś mógł się wyluzować i cieszyć się dniem, bez presji na uzyskanie kadrów z ekipą, która pracuje na zasadzie TFP [time for prints – modelka i makijażystka pracują, nie w zamian za opłatę, a w zamian za zdjęcia do portfolio – przyp. tłumacza]. Rób zdjęcia dla siebie, nikt inny nie musi ich widzieć. Pozwól modelce wykonywać swoją pracę.
– Jeśli na miejscu jest również makijażystka, będzie warta swej wagi w złocie. Nie tylko pozwoli przekształcić tę brzydką gąsiennicę we wspaniałego motyla (nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim mentalnie), ale również udzieli przyjaznej porady w tych kwestiach, których nie dostrzeżesz – podstępne ramiączko od stanika, zabłąkany kosmyk włosów, które i tak będziesz musiał wyedytować w postprodukcji. Dodatkowo uzyskasz nie tylko ten jeden wygląd, z którym się urodziłam. Bo umówmy się, nie jestem w stanie sama umalować się perfekcyjnie, gdybym umiała, byłabym makijażystką. Do cholery, to może być aż taka różnica:
– Powiedz mi co lubisz fotografować. Powiedz jaką stylistykę lubisz i pokaż mi przykłady. Postaram się z całych sił spełnić Twoje potrzeby. Będę się czuła zawiedziona, jeśli przyjadę a Ty poprosisz mnie abym włożyła prostą czarną sukienkę, gdy ona cały czas leży na podłodze mojej sypialni po niezapomnianej nocy w klubie tydzień temu… wpadka.
– Mów do mnie podczas sesji, dobrze jest słyszeć twoje uwagi na bieżąco – budowanie zaufania jest niezbędne, abym dała z siebie to co najlepsze. Naucz się odpowiedniego rytmu pochwał (nie ważne, czy wyrażają Twoje myśli, czy nie); “Wspaniale”, “Dobrze”, “Doskonale” …w końcu, jestem kobietą, to mnie kręci.
– Jeśli jestem zawodową modelką, prowadź mnie, ale daj mi robić swoje. Znam swoje ciało, spędziłam długie godziny przed lustrem doskonaląc sposób pokazania go w najlepszy możliwy sposób. Pomimo tego, możesz dostrzec to, czego ja nie dostrzegam, więc musimy stworzyć zgrany zespół, aby wszystko wyglądało jak należy. Próbuj mnie kierować co trzy pochwały: “fantastycznie, świetnie, doskonale, podnieś trochę brodę, znakomicie, rewelacyjnie…” To naprawdę działa.
– Nie przerywaj mojego pozowania. To jest główny atut doświadczonej modelki. Jestem tak samo zdenerwowana sesją jak i Ty. Tak samo jak Ty chcę uzyskać dobre kadry. Pozwól mi zacząć od podstawowej pozy “ręka na biodrze” gdy ustawiamy światła/ sprawdzamy make-up i dopiero wtedy gdy to wszystko gra, daj mi znać aby mogła zacząć dla Ciebie pozować. Gdy będziesz robił przerwę po każdym zdjęciu, aby sprawdzić ekran aparatu, wtedy ja wrócę do wyjściowej pozy …nie uchwycisz tego ruchu i każde ujęcie będzie surowe. Zrób 5-10 zdjęć i dopiero potem przerwij aby je sprawdzić. Niektóre będą trafione, inne nie. Ale w ten sposób jest większa szansa na uzyskanie różnorodności.
– Włącz muzykę pasującą do nastroju np. coś szybszego albo lekką płynącą „pościelówkę”. Muzyka wypełni ciszę, więc nie będziesz musiał mnie tak często komplementować.
– Jeśli często pozuję może zapytaj mnie jak naturalnie ustawiam się do światła zanim zaczniesz je ustawiać, jeśli to ważne dla Twojej sesji. Szczególnie jeśli mam grzywkę, aby nie rzucała mi cienia na twarz. Rozumiem, że nie zawsze możesz zapytać – to zależy od efektu jaki chcesz osiągnąć.
– Nie bądź zbokiem. Niektóre dziewczyny to kręci, ale musisz być w 100% pewny, że jestem jedną z nich jeśli zamierzasz tak się zachowywać. Jeśli wywołasz u mnie choćby cień odrazy, będę czuła się niekomfortowo do końca dnia. Znajdowanie odpowiednio wyważonych pochwał jest trudne, pracuj nad doskonaleniem tej umiejętności. Piąteczka dla tych, którzy to opanowali!
– Jeśli jestem klientem i nie wiem jak pozować, pokaż mi. Nie będę się czuła tak bardzo niekomfortowo, jeśli Ty pokażesz pozę jako pierwszy, a ja będę mogła ciebie naśladować.
– Jeśli jestem klientem, pokaż mi zdjęcie na wyświetlaczu aparatu tylko jeśli jesteś na 100% pewny, że mi się spodoba. Jeśli dostrzegę tam coś co może mi się nie spodobać (np. podwójny podbródek, grube kolano, lekko widoczny sutek) wtedy mogę przestać czuć się atrakcyjna. Właściwie to może całkowicie wytrącić moją pewność siebie na całą resztę sesji – pewność siebie, którą tak długo budowałeś.
– Jeśli robimy portrety, czy możemy zostawić w torbie obiektyw 35mm? Nie chcę cię pouczać, po prostu moje poliki są wystarczająco pulchne bez zniekształcania ich “na chomiczka”. Pulchna twarz to smutna twarz.
– Jeśli robisz zdjęcie całej sylwetki, strzelaj nisko. Zejdź niżej (tak jakbyś siedział na krześle) i wyceluj aparat we mnie. Będę dzięki temu wyglądała na o wielę wyższą i pokocham cię na zawsze. Nawet nie będę wyglądała nieproporcjonalnie i nikt nigdy się nie dowie gdzie byłeś.
– Powiedz mi, gdy kadrujesz 3/4, ustawię stopy tak, aby zapewniały mi odpowiednie podparcie i skręcę ciało w niezwykły sposób, aby dobrze ułożyło się w kadrze.
– Lubię różnorodne oświetlenie. Bardzo, bardzo lubię. Właściwie lubię tak bardzo, że jest mi bardzo smutno gdy jestem oświetlona gigantyczną oktą na poziomie kolan z mocą ustawioną tak mocno, że widzę czerwone oktagony kiedy mrugam. Chcę patrzeć do góry i mieć zarysowane kości policzkowe i wyciągnąć szyję jak piękna… żyrafa (?!). Jeśli ustawimy światło nieco wyżej i skierujemy je w dół pod miłym kątem 45 stopni, będę czuła się o wiele bardziej naturalnie patrząc do góry, tak jakbym patrzyła na słońce skąpana w jego świetle. Nie jestem ekspertem, ale to wydaje się bardziej “właściwe”.
– Jeśli dostaję zdjęcia jako zapłatę, proszę powiedz mi kiedy je dostanę. Jeśli muszę czekać dłużej niż 8 tygodni bez uprzedzenia wtedy pomyślę sobie, że zapomniałeś o mnie i o naszym ekscytującym dniu razem i wszystko staje się trochę niezręczne.
Dziękuję, że poświęciłeś czas na wysłuchanie mnie Pani i Panie Fotografie, naprawdę doceniam to, że się starasz i przede wszystkim dziękuję ci, że nie odbierzesz tego jako pouczanie, choć może się to takim wydawać, szczególnie że nie wszystkie punkty zawsze będą miały zastosowanie.
Ja po prostu chcę tego samego co ty, możliwie najlepszego kadru. Zdobycie tej wiedzy nic Cię nie kosztowało, ale dzięki niej możesz zaoszczędzić bardzo wiele w przyszłości.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Modelka
PS. Zdjęcie wprowadzające przedstawia Asię, nie Jen :). Dzięki Asiu!
Jeśli powyższy wpis był dla Ciebie wartościowy, zachęcam do udostępnienia go na Facebooku. Pomaga mi to dotrzeć do kolejnych czytelników bloga.
[FM_form id=”4″]
Świetne, zaprosiłbym na sesje 🙂