Jak działa światłomierz w aparacie? – poradnik początkującego fotografa cz. 3
W poprzednim wpisie z serii „poradnik początkującego fotografa” poruszyłem temat ekspozycji, jeśli jeszcze nie czytaliście – zacznijcie od niego. Z tego wpisu dowiecie się jak działa światłomierz wbudowany w aparat – poznacie jego tryby pracy. Jest to naturalne uzupełnienie poprzedniego wpisu – bo żeby odpowiednio zmierzyć ekspozycję światłomierz wbudowany w aparat musi być właściwie ustawiony.
Światłomierz
Tak, jeśli nie zdawałeś sobie z tego sprawy, śpieszę poinformować – Twój aparat ma wbudowany światłomierz :). To właśnie on pozwala na ustawienie odpowiednich parametrów ekspozycji. Kiedy korzystamy z trybu auto nawet o tym nie myślimy, ale mam nadzieję, że po lekturze poprzedniego wpisu zapominamy o trybie auto :).
Dlaczego ważne jest, aby zrozumieć jak funkcjonuje światłomierz w aparacie? Aby odpowiednio kontrolować to jak wygląda nasze zdjęcie będziemy musieli w niektórych sytuacjach zmieniać tryb pracy światłomierza. W innym wypadku może się okazać, że charakter oświetlenia fotografowanej sceny spowoduje, że nie uzyskamy odpowiedniej ekspozycji, pomimo wyzerowania wskazówki światłomierza (ustawienia wskaźnika w pozycji 0).
Jak działa światłomierz – tryby pomiaru
Matrycowy

Światłomierz dzieli cały fotografowany kadr na wiele małych obszarów i na podstawie wbudowanego algorytmu, oblicza wartość ekspozycji, która przy
ustawieniu wskaźnika światłomierza na zero powinna zapewnić odpowiednią ekspozycję zdjęcia. Najczęściej wykorzystywany tryb pomiaru.
Centralny ważony

W tym trybie światłomierz przy ustalaniu odpowiedniej wartości ekspozycji bierze pod uwagę okrąg na środku kadru o wielkości od 8 do 20 mm – w zależności od konfiguracji aparatu. Tryb jest szczególnie użyteczny przy wykonywaniu portretów.
Punktowy

Światłomierz bierze pod uwagę mały punkt w centrum kadru. W efekcie, jeśli skierujemy punkt centralny w wizjerze na ciemny obszar, może okazać się, że owszem ten punkt jest odpowiednio naświetlony, jednak cała reszta kadru jest znacznie prześwietlona. I odwrotnie, jeśli skierujemy punkt pomiaru np. na źródło światła prawidłowa ekspozycja zostanie zmierzona względem tego właśnie punktu, czyli większa część kadru będzie ciemna. Oczywiście znajdą się sytuacje, w których właśnie o taką ekspozycję będzie nam chodzić podczas fotografowania.
Jak przełączać tryby pracy światłomierza

Szukamy na aparacie symbolu przypominającego okienko (albo pomiar matrycowy) – tak jak na zdjęciu obok. Po naciśnięciu tego przycisku mamy możliwość zmiany trybu pracy światłomierza kręcąc jednym z pokręteł (w Nikonie tym z tyłu aparatu).
Czy światłomierz może się mylić?
Niestety tak. Zdarzają się sceny, dla których trudno uzyskać odpowiednią ekspozycję. Sztandarowy przykład to fotografie wykonywane zimą, gdy na zewnątrz leży śnieg. Większość aparatów będzie miało tendencję do niedoświetlania takiej sceny i śnieg zamiast białego przyjmuje mało atrakcyjny szary kolor. Jak sobie z tym poradzić?
Korekta ekspozycji


Przycisk z symbolem +/- umożliwia nam dokonanie korekty ekspozycji w trybach półautomatycznych i manualnym (o tych trybach możesz przeczytać w poprzednim wpisie). Należy znaleźć przycisk/ opcję w menu oznaczone jako “+/-“. Wciskamy przycisk i obracamy jednym z pokręteł – w ten sposób zmieniamy wartość ekspozycji na ciemniejszą lub jaśniejszą. Dzięki temu korygujemy pomiar światłomierza zmierzoną przez światłomierz. Niekiedy może nam zależeć na lekkim niedoświetleniu lub prześwietleniu niektórych obszarów zdjęcia lub po prostu skorygowaniu niedoświetlenia jasnych obiektów lub zbytniego naświetlenia ciemnych. Do tego właśnie służy korekta ekspozycji.
Podsumowanie
Pamiętajcie o ustawieniu odpowiedniego trybu pracy światłomierza. Najczęściej najlepszy będzie pomiar matrycowy, ale przy portretach może się okazać, że lepszy będzie centralnie ważony. W szczególnych warunkach przyda się korekta ekspozycji – ustawienie, które ręcznie wymusza zmianę wartości ekspozycji o zadaną wartość (bardzo jasne sceny, lub bardzo ciemne sceny).
Jeśli ten wpis okazał się użyteczny proszę udostępnijcie go na Facebooku lub Twitterze. Pomoże mi to dotrzeć do innych pasjonatów fotografii :).
[FM_form id=”4″]
Super artykuły dla początkujących osób zainteresowanych fotografią. Polecam
Czy bawienie się w korektę ekspozycji ma sens jeżeli po prostu można zmniejszyć lub zwiększyć o działkę lub dwie czas naświetlania?
Zobacz: focisz z priorytetem przysłony, nie chcesz jej przymykać, wiesz że światłomierz zwariuje – korekta ekspozycji. Albo: Robisz z priorytetem czasu: pasuje Ci dokładnie 1/30 sek – światłomierz nie do końca odpowiednio dobiera przysłone – korekta ekspozycji – mamy to. Jest to jeden z ważniejszych parametrów oprócz czułości, przysłony i prędkości migawki. Oczywiście w trybie manualnym nie ma zastosowania.
No właśnie chodziło mi o robienie zdjęć w pełnym manualu, którego zawsze używam. Zawsze mnie to zastawiało czy w ogóle się w to bawić mając pod ręką trybik od czasu naświetlania kiedy różnica jednej czy dwóch działek w tą czy w tamtą w ogóle mnie nie zbawi
W manualu nie działa korekta ekspozycji – zastępuje ją drabinka światłomierza, na której sam możesz odpowiednio niedoświetlić albo prześwietlić względem tego co wskazuje światłomierz.
W manualu działa korekta ekspozycji. Przysłona i czas są niezmienne a korekta jest realizowana za pomocą ISO (trzeba tylko włączyć auto ISO będąc w trybie manualnym).
Działa. Będąc w manualu włączasz auto ISO. Przysłona i czas się nie zmieniają a kręcąc ustawieniem korekcji ekspozycji zamieniasz ISO.
Czyli: przy zadanej przysłonie i czasie (jesteś w manualu więc świadomie wybierasz określoną przysłonę i określony czas) możesz rozjaśnić albo przyciemnić ujęcie za pomocą ISO