Dwa fotograficzne gadżety, które powinieneś mieć
Dzisiaj napiszę o dwóch fotograficznych gadżetach, w które powinieneś zainwestować po zakupie aparatu. Nie będziemy odkrywać Ameryki – nie dzisiaj :). W przypadku pierwszego gadżetu wskażę moim zdaniem najlepszy z dostępnych. Dla drugiego będę próbował zachęcić Cię do jego zakupu – wielu pro fotografów uważa, że zaraz po aparacie jest to najważniejszy gadżet pozwalający przenieść Twoje zdjęcia na zupełnie inny poziom. Oczywiście zakup nie wystarczy, będziesz jeszcze musiał go używać :). Do rzeczy.
Gadżet numer 1: TORBA na aparat

Ostrzegałem, że nie będziemy odkrywać Ameryki :). Masz już aparat? Wspaniale – teraz trzeba go w czymś przenosić. Najlepiej jakby to opakowanie umożliwiało wygodne wyjmowanie aparatu, wtedy gdy go potrzebujemy i zapewniało choć w minimalnym stopniu ochronę przy uderzeniach.
Na rynku znajdziemy mnóstwo propozycji od różnych producentów.
Właściwie do wyboru mamy dwie opcje:
- torba
- plecak
Założenie do wyboru:

Szukam możliwości wygodnego przenoszenia sprzętu podczas spacerów, podróży, etc. Przez sprzęt rozumiem w tym wypadku dużą i ciężką lustrzankę. Nie szukam kompleksowego sposobu transportu całego fotograficznego osprzętu jaki posiadam. Nie chodzi mi rownież o przenoszenie małego aparatu typu kompakt, który zmieści się nawet do kieszeni lub mniejszych torbo/ pokrowców których pełno na rynku.
Torba najlepsza – dlaczego?
- umożliwia najłatwiejszy, najwygodniejszy i najszybszy dostęp do sprzętu, gdy chcemy zrobić zdjęcie
- nie trzeba zdejmować jej z pleców, żeby dostać się do aparatu (tak jak ma to miejsce w przypadku plecaka – co prawda na rynku są specjalne plecaki na jedno ramię – mają dedykowana kieszeń na aparat, która ma osobną komorę na aparat, zamykną na suwak. Po przeciągnięciu plecaka na przód można wyjąć aparat, ale dla mnie nie było to zbyt wygodne)
-
Crumpler Proper Roady 7500 na rynku można dostać stosunkowo niewielkie ale pojemne torby, które dodatkowo nie wyglądają jak torby fotograficzne, co w niektórych zakątkach świata może mieć znaczenie
Długo szukałem produktu, który spełniałby powyższe kryteria. Finalnie mój wybór padł na torbę australijskiej firmy Crumpler, a konkretnie na model Crumpler Proper Roady 7500.
Rozmiar torby jest w sam raz – nie za duża nie za mała. Spokojnie pomieści dużą lustrzankę z obiektywem, plus dodatkowy obiektyw oraz np. lampę błyskową (albo drugi obiektyw) i jeszcze iPada w specjalnej
kieszeni w środku. Środek torby, jak przystało na porządny produkt dla szanującego się fotografa, można dowolnie skonfigurować wykorzystując do tego trzy przegródki z rzepami na bokach.

Z przodu i z tyłu torby mamy dodatkowo dwie kieszenie zapinane na suwak, w które możemy włożyć dodatkowe karty pamięci, lens-pen do czyszczenia obiektywów, pokrywki, etc. A po wewnętrznej stronie zamknięcia torby jeszcze dodatkową kieszeń siateczkową z zamknięciem na suwak.
Crumpler Roady wyposażona jest w wygodny pasek na ramię, oraz uchwyt do wygodnego przenoszenia w ręce. Dodatkowo mamy specjalny pasek, który umożliwia zamianę jej w jednoramienny plecak, co pozwala bardziej równomiernie rozłożyć ciężar przenoszonego sprzętu i sprawdzi się podczas dłuższych wypraw pieszych.
Ja moją torbę nabyłem na niemieckim Amazonie – link tutaj. Trzeba założyć tam konto, nie ma żadnego
problemu z dostawą do Polski. Tę samą torbę zamawiałem u nich dwa razy – raz dla siebie i raz dla znajomego, któremu torba również się spodobała i poprosił mnie o o pomoc.
Produktów firmy Crumpler możecie również poszukać na ceneo.pl – jest tam dostępna nieco mniejsza, ale również dosyć pojemna torba Crumpler Roady 4500.
Gadżet numer 2: STATYW
Profesjonalni fotografowie zajmujący się zdjęciami krajobrazowymi nigdy nie wychodzą z domu bez statywu (no chyba, że idą do po bułki :)). Statyw jest gadżetem, który naprawdę może poprawić jakość Twoich zdjęć. Owszem jest to dodatkowy przedmiot, który musisz mieć ze sobą, ale warto jeśli zależy ci na tworzeniu ciekawych kadrów. Korzystanie ze statywu otwiera przed Tobą nowych możliwości, o których nie ma mowy przy fotografowaniu z ręki.
Dlaczego warto fotografować ze statywu:
- ostrzejsze zdjęcia – aparat umieszczony na porządnym, stabilnym statywie jest idealnie nieruchomy. Nie ma potrzeby ustawiania krótkiego czasu naświetlania, aby uniknąć poruszonego zdjęcia. Nie musisz korzystać z drogiego obiektywu wyposażonego zaawansowany system stabilizacji
- długi czas naświetlania – możesz ustawić długi czas naświetlania bez obaw o ostrość zdjęcia, co prowadzi do bardzo ciekawych efektów:
- efekt rozmytej wody – przy długim czasie naświetlania płynąca lub falująca woda ulega rozmyciu – krajobraz wygląda tak, jakby woda rzeczywiście płynęła
- zatłoczone miejsce bez ludzi – możliwość usunięcia ludzi ze zdjęcia – przy odpowiednio długim czasie naświetlania ludzie, albo nie będą w ogóle widoczni, albo będą rozmytymi duchami
- nocne zdjęcia – możliwość wykonywania pięknych, ostrych nocnych zdjęć bez szumów – mając statyw możemy zrobić zdjęcie wykorzystując ISO 100 i dzięki odpowiednio długiemu czasowi naświetlania uzyskać poprawną ekspozycję
- rozmyte światła samochodów – przy długim czasie naświetlania możemy w fotografowaną scenę wkomponować czerwono-białe linie świateł samochodów płynące przez nasz kadr
- zdjęcia astro – chcesz sfotografować drogę mleczną? Statyw pod pachę, odpowiednio szeroki obiektyw, parę dodatkowych ustawień, które kiedyś osobno opiszę, odpowiednio ciemne miejsce poza miastem i mamy piękne zdjęcie drogi mlecznej
- wiele innych zastosowań (np. można go wykorzystać do samo-obrony :))
Jeśli masz jakiś inny pomysł na ciekawe zdjęcie, którego nie zrobimy bez statywu – napisz proszę w komentarzu.
Jak wybrać statyw?
Niestety nie powinniśmy kupować najtańszego statywu za kilkadziesiąt złotych. Będzie on niestabilny, w efekcie zdjęcia wyjdą nieostre. Statyw nie spełni zatem swojej podstawowej funkcji. Tanie statywy szybko się psują – wysiadają teleskopowe nóżki, albo szybko łapią luz i aparat trzęsie się jak galareta. Na tego typu statyw naprawdę szkoda pieniędzy – lepiej robić zdjęcia z ręki.
Wybierając statyw powinniśmy zwrócić uwagę na następujące cechy:
- udźwig statywu – jeśli będzie zbyt mały nie utrzyma lustrzanki z ciężkim obiektywem – od 2,5kg w górę ma sens.
- max wysokość na jaką można go rozłożyć – powinna być wyższa od naszego wzrostu o jakieś 10 cm – nie będziemy musieli się schylać robiąc zdjęcia.
- kąt rozstawienia nóżek – im mniejszy tym wyżej można rozłożyć statyw, ale uniemożliwi nam to zrobienie zdjęcia z bardzo niskiej perspektywy, co daje czasem bardzo ciekawy efekt
- waga – im cięższy statyw tym bardziej stabilny (a o to przecież chodzi), ale ciężej będzie go transportować. Najlepsze będą statywy kompozytowe – przy małej wadze są bardzo stabilne, ale są też drogie. Tańsze rozwiązanie to statyw aluminiowy.
- liczba segmentów – nóżki statywu składają się z kilku segmentów – 3, 4, 5. Te pięcioelementowe możemy sobie odpuścić, będą mało stabilne. Statyw rozkładamy zawsze od najgrubszych nóżek do najcieńszych – daje to największą stabilizację.
- sposób blokowania segmentów – są statywy zakręcane i na zaciski. Ja osobiście wolę zaciskowe – ten sposób blokowania nóżek wydaje mi się szybszy, ale spotkałem się z opiniami, że zaciski zakręcane są pewniejsze.
- producent – królem w świecie statywów jest firma Manfrotto – generalnie, kupując produkt tej firmy nie powinniśmy trafić na słaby egzemplarz. Inni producenci to Gitzo (droższa marka Manfrotto – taki rols-royce w świecie statywów, również pod względem ceny… 🙂 ), Induro, Benro.
Inne rodzaje statywów:
Na rynku występują jeszcze:
- monopody – zamiast 3 nóżek mają jedną nogę. Są chętnie wykorzystywane przez fotografów sportowych. Na pewno na jakiejś imprezie sportowej widzieliście grupę kolesi z obiektywami jak armaty, opierających się na długich patykach prowadzących do nóżki w obiektywie. To właśnie monopody. Łatwiej nimi operować przy dynamicznej akcji, panowaniu – śledzeniu fotografowanego obiektu, etc. Zapewniają jednocześnie cenne oparcie pod ciężki obiektyw oraz więcej stabilizacji niż przy fotografowaniu z ręki.
- joby gorilla pod – firma Joby podbiła rynek małymi, ultra-przenośnymi, krótkimi statywami. Składają się one z serii małych, plastikowych segmentów kulkowych, które można dowolnie wyginać. W efekcie taki statyw da się np. zawinąć o balustradę, postawić na śmietniku, etc. Nie jest to mega profesjonalny sprzęt, ale sprawdzi się w podróży, szczególnie z lżejszymi aparatami. Kochaja je youtubowi vlogerzy – tacy np. jak Casey Neistat lub Krzysztof Gonciarz. Joby Gorillapod możesz kupić tutaj.
Jaki statyw wybrałem?


Dla mnie kompromisem pomiędzy ceną, wagą i jakością okazał się statyw Manfrotto Compact Advanced. Umożliwia on fotografowanie aparatem o wadze do 3kg, rozkłada się na wysokość 165cm, jest aluminiowy i dosyć lekki. Kosztuje ok 340 PLN i na początek pewnie wystarczy. Mam też Gorillapod’a.
Oczywiście jeśli ktoś dysponuje większym budżetem i chciałby mieć solidniejszy, bardziej stabilny statyw i jednocześnie nadal dosyć lekki, dobrze sprawdzający się w podróży – ten model wydaje się godny uwagi: Manfrotto MK290XTC3-3W, Cena: ok 980 PLN.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że ten wpis pomógł Ci wybrać dobrą torbę, która umożliwi wygodne przenoszenie Twojego sprzętu oraz że przekonałem Cię do inwestycji w statyw i co jeszcze ważniejsze – do korzystania z niego :). Ja zdecydowanie zbyt rzadko robię zdjęcia przy użyciu statywu, ale po dzisiejszym wpisie chyba będę musiał to nadrobić :).
Jeśli kupisz opisane produkty poprzez linki zamieszczone powyżej dostanę małą prowizję od każdej sprzedaży. W ten sposób wspierasz rozwój mojego bloga, za co bardzo serdecznie dziękuję!
A jeśli ten artykuł był dla Ciebie wartościowy podziel się nim proszę na Facebooku ze swoimi znajomymi. Pomaga mi to poszerzyć grono czytelników bloga.
[FM_form id=”4″]
Zooming – ze statywu tez ciekawa opcja dla księżyca czy gwiazd, płonących zniczy na grobach. Czy macie jakieś inne propozycje gdzie wykorzystać jeszcze ten efekt